środa, 10 lutego 2010

Odpowiedź z banku!



W dniu 10 lutego 2010 r. otrzymałem z banku pismo, w sprawie poruszanej przeze mnie niezgodności w umowie kredytowej zawartej z bankiem GE Money, obecnie BPH (więcej w poście Praktyki GE Money Bank).

Po przeczytaniu go wpadłem w osłupienie...

Nie dość, że nie ustosunkowali się do 90% treści mojej reklamacji, to jeszcze oświadczają mi, że próbowałem odstąpić od zawartej z nimi umowy! Tymczasem, z treści mojego pisma, wynika wyraźnie, iż poprosiłem grzecznie o korektę błędu rachunkowego, z którego wynika iż zapłacę bankowi o 41 zł więcej niż mam na umowie!!

Skandal, brak kompetencji + kłopoty ze zrozumieniem tekstu, są u nich widocznie normą!

Załączam kopię pisma, otrzymanego od Pani Elżbiety Kraczek, (uwaga!) Kierownika Działu Aneksów i Rozliczeń Kredytów, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd!



Z całego powyższego dokumentu, tylko jedno zdanie uważam za odnoszące się do sedna sprawy. A mianowicie:
"Pozostałe warunki ww. umowy o kredyt odnawialny nie zmieniają się, w związku z czym jest Pan zobowiązany do spłaty zadłużenia zgodnie z informacjami podawanymi w przesyłanych przez Bank co miesiąc zestawieniach transakcji."

Zgodnie z informacjami podawanymi w przesyłanych przez Bank co miesiąc zestawieniach transakcji? A czemu nie - zgodnie z umową? Czy to oznacza, że bank może każdemu kredytobiorcy, ustalać raty miesięczne wg własnego widzimisię, nie zważając na zapisy umowy??



Ot, pytanie do banku BPH...

1 komentarz:

  1. Witam. Miło wiedzieć że nie jestem osamotniona w walce z bankiem BPH. Próbując zlikwidować kartę kredytową, przez 25 dni nie mogłam się doprosić pisma stwierdzającego, że karta jest w trakcie likwidacji i że jest zablokowana. Dostałam pismo, które w 2 zdaniach zawiera to o co prosiłam a reszta pisma to poprostu bla bla bla nie na temat. Moje pismo podpisała ta sama pani Kraczek. Widać dobra jest w laniu wody i pisaniu nie na temat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń