czwartek, 5 sierpnia 2010

TP rządzi i dzieli - czyt. nic się nie zmieniło


Zakładając JKB, nie miałem pojęcia, że głównymi sprawami, jakie będę na nim opisywał, okażą się być te, które przydarzyły mi się osobiście. Miałem nadzieję (płonną), że będzie to po prostu miejsce, gdzie dam upust swoim krytycznym ocenom, wobec nieudolnych prób kierowania Państwem i tworzenia prawa pod swoim kątem, przez tych "na górze"... Od pewnego jednak czasu, blog ten, przekształca się w swojego rodzaju pamiętnik mych własnych potyczek z polskim kapitalizmem, który próbuje mnie, uczciwego człowieka, na każdym kroku, wyrolować, lub co gorsza okraść, a wszystko w ramach obowiązującego w naszym kraju prawa (vide sprawa z GE Money Bank). Zakładając, że tego typu sprawy, cieszą się zawsze najlepszą "poczytnością", zaprezentuję dzisiaj kolejną, która także dotknęła mą skromną osobę.